::Czym Lidl karmi polskie ptaki?::

Dzisiejszy post będzie spod znaku tych czepialskich, choć skład prezentowanych poniżej karm nawet przypadł do gustu ptakom odwiedzającym mój karmnik. Jest to o tyle zadziwiające, że zazwyczaj nie tykają podobnych "przysmaków" ze sklepów zoologicznych czy innych hipermarketów. Przypatrzmy się jednak bliżej ofercie Lidla sprzed ponad miesiąca:


Pełnowartościowy pokarm dla ptaków leśnych:
- nasiona kapusty właściwej polnej (jak nawet sama nazwa wskazuje rośnie ewidentnie w lesie... poza tym to roślina pochodząca Algierii, Maroko, Tunezji, Libii, na pewno przysmak polskich zięb czy trznadli),
- nasiona mozgi kanaryjskiej (kolejna typowo polska roślina),
- nasiona konopi siewnej (szkoda, że nie indyjskiej, ptaki latałyby zygzakiem;)),
- nasiona sorgo (uprawiane głównie w Afryce, Chinach i Indiach),
- nasiona olejarki abisyńskiej (uprawiana w Afryce i Indiach).


Karma uzupełniająca dla dzikich ptaków:
- tu właściwie nie ma do czego się przyczepić. Pomijając oczywiście orzechy ziemne (bo w Polsce nie rosną włoskie czy też laskowe) oraz olej sojowy (ciekawe z jakiego tłoczenia?).


Karma uzupełniająca dla dzikich ptaków z wartościowymi składnikami. Trzeba przyznać, że ten produkt jest najbardziej zaskakujący i do tego posiada walory edukacyjne czy też nawet odkrywcze. Spójrzmy na skład gatunkowy, dla którego jest przeznaczona:
- modraszek zwyczajny (trudno powiedzieć co autor miał na myśli: modraczka czy też modraszkę? Chociaż właściwie modraczek jak i modraszek są prawie nierealne do zobaczenia w Polsce...),
- sikora lazurowa (bardzo nielicznie zalatująca do Polski, szczęśliwy ten, kto ją ugości w karmniku...),
- remiza zwyczajna (zawsze mi się wydawało, że remiza to budynek straży pożarnej, a nie ptak, ale najwyraźniej się myliłam... Oczywiście ktoś powie, że jest remiz. A jakże, tylko to ptak wędrowny, niezimujący w Polsce).


Jeśli chodzi o funkcjonalność to mogę napisać jedynie, że dozownik na ziarna jest świetną zabawką dla krukowatych. Ubaw jaki mają adaptując go na huśtawkę jest wręcz niezapomniany i niewspółmierny do ceny produktu.:) 

2 komentarze:

  1. Najważniejsze, że ptaki się tym objadają i jakby miały uszy to by się im trzęsły ! A o orzeszki to się sikorki leją, a na wiosnę wojnę prowadzą ze szpakami - tak więc mogą rosnąć nawet na księżycu jak im smakują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ptaki mają uszy. :) A co do dozowników- zgadzam się! Słabe i niefunkcjonalne! Wiszą jako ozdóbka!

      Usuń